Nasze Sołectwo Gmina Góra Kalwaria

Wiejska społeczność przywraca uśmiech!

HISTORIA

Rys historyczny

Nazwa wsi Łubna nie zmieniła się od XVI w. W tym okresie należała ona do powiatu sądowego czerskiego oraz do parafii Cieciszewo. Otoczona lasami, położona była z dala od traktów łączących Warszawę z Czerskiem.
Stanowiła własność szlachecką.







W 1599 r. nabył ją Paweł Cieciszewski herbu Kolumna. Przeszła następnie w ręce jego syna, też Pawła. W połowie XVII w. Łubna, Góra, Lubkowo (Lipków) i Milkowlas (Mikówiec) znajdowały się w posiadaniu córki tegoż Cieciszewskiego, Anny, żony wojewody podlaskiego Achacego Niemiery.
W 1740 r. proboszczowi w Słomczynie (po przeniesieniu parafii z Cieciszewa) ówcześni właściciele dóbr Kawenczyn, Baniocha, Łubna i Brześce Kazimierz, Józef i Franciszek Szymanowscy przyznali prawo wolnego wyróbu. Dawało ono kościołowi możliwość czerpania drewna na opał z lasów łubnańskich i kawenczyńskich, a dla celów budowlanych z obszaru Brześc i Baniochy.
Dobra Łubna z przyległościami, pozostałe z działu spadku po Franciszku Szymanowskim, przypadły w 1776 r. jego synowi Florianowi. Małżonkowie Florian (zmarły w 1798 r.) i Anastazja z Ostromęckich Szymanowscy mieli dwóch synów. Starszy z nich Walerian, w 1815 r. po śmierci ojca, w wyniku działów z bratem Stanisławem otrzymał dobra Łubna.
W 1827 r. Łubna liczyła 16 domów i 192 mieszkańców. W dwadzieścia lat później mieszkało tu 195 osób (w tym 92 mężczyzn, 96 kobiet, 4 starozakonnych mężczyzn i 3 kobiety). Do stanu szlacheckiego zaliczono 5 osób, pozostałych 190 do gminnego. W majątku hodowano wówczas 50 koni, 120 sztuk rogacizny, 50 sztuk świń i 10 owiec. Około połowy XIX w. właściciel dóbr wyciął las i sprzedał drewno. Ubytek drzewostanu był tak znaczny, że wg skargi proboszcza słomczyńskiego z 1855 r., z obszaru 30 włók pozostały 4 włóki młodnika. Nie mógł więc ksiądz korzystać z przysługującego mu od dawna prawa wyrębu. Kontrakty na sprzedaż drewna zawierał dziedzic poczynając od 1848 r. z kupcem Ickiem Blassem z Góry Kalwarii. W borach należących do Łubnej wycinano drzewa olszowe, sosnowe, brzozowe i dębowe.
Grunty po lasach były zamieniane na kolonie i wypuszczone w dzierżawę. Na wykarczowanym terenie majątku Łubna założono cztery kolonie: Szulec, Nowy Szymanów, Wypęk i Goździak. Dzięki zachowanym dokumentom, na przykładzie Szulca możemy prześledzić jak przebiegało organizowanie nowej osady.
Pierwszym etapem było sporządzenie przez geometrę mapy, rejestru pomiarowego i wytyczenie w terenie granic kolonii oraz podział na działki. Następnie zawierano umowę notarialną, w której omówione były warunki dzierżawy. Kolejny krok to założenie akt hipotecznych w Sądzie Okręgowym.
Taki właśnie kontrakt z kolonistami z Szulca zawarł w 1854 r. Walerian Szymanowski. Przyszli osadnicy - wszyscy wyznania ewangelicko-augsburskiego - pochodzili z Kępy Wilanowskiej, Kępy Okrzewskiej, Dąbrowy i Skierd. Grunty Szulca podzielono na 18 równych osad, każda po jednej włóce albo 30 morgów miary nowopolskiej. Koloniści otrzymali ziemię na zasadzie wieczystej dzierżawy czynszowej. Nie wolno im by¸o zbyć gruntu bez zgody właściciela majątku. Dziedzic uwolnił kolonistów od wnoszenia czynszów na cztery lata tytułem ulgi na zagospodarowanie się. Osadnicy zobowiązali się wystawić w ciągu 10 lat domy mieszkalne i zabudowania gospodarskie. Budynki miały być wzniesione w jednej linii pośrodku szerokości każdej kolonii, na podmurówce z kamieni.
Walerian Szymanowski na potrzeby ogólne kolonii przekazał grunty na założenie cmentarza oraz pod budowę szkółki. W kontrakcie zaznaczono, że prawo do wyszynku trunków pozostanie wyłącznie udziałem właściciela majątku. Zabudowania dworskie, które znalazły się w obrębie Szulca: karczma, kuźnia, murowane czworaki, suszarnia, węglarnia i szopa miały być w ciągu czterech lat przeniesione na grunty folwarczne.
Walerian Szymanowski, były sędzia pokoju okręgu czerskiego, dziedzic Łubnej zmarł w 1857 r. w Górze Kalwarii. Pozostawił wdowę Mariannę z Popielów i dwóch synów: Józefa dzierżawcę dóbr Wilków oraz Ignacego, który odziedziczył Łubną. Nowy właściciel wydzierżawił folwark i wieś Łubną oraz nie rozparcelowaną kolonię Goździak z częścią gruntów Krzewisk Andrzejowi Waszczyńskiemu.
Hipoteka dóbr obciążona była wówczas wierzytelnością wynoszącą 4800 rubli srebrem z procentami. Na żądanie Marianny z Olszewskich, wdowy po Bartłomieju Biernackim, burmistrzu miasta Piaseczna, komornik zajął i zaaresztował Łubną w 1858 r.
W skład zaaresztowanego majątku wchodziły: dwór piętrowy, drewniany, kryty gontem, stojący obok dom drewniany, parterowy ze słomianym dachem oraz zabudowania gospodarcze. Były wśród nich: murowana stodoła kryta słomą, w której umieszczono młockarnię, magazyn murowany, podpiwniczony, kryty gontem, spichrz drewniany, holendernia murowana, chlewek, chlewy z kurnikami, stodoła i obora z drewna wszystkie ze słomianymi dachami. Do majątku należała też drewniana karczma zbudowana w słupy, częściowo na podmurówce, pokryta słomą. Posiadała dwoje drzwi i 5 okien oraz drabinę na dachu. Stała na gruncie należącym do kolonii Szulec, a będącym własnością jednego z kolonistów. Do czasu przeniesienia jej do wsi Łubna, dziedzic płacił czynszownikowi umówioną opłatę roczną. Na licytację wystawiono też folwarczny ogród owocowy z 212 sztukami drzew i szkółkę drzewek młodocianych liczącą 70 sztuk oraz krzewy agrestu i porzeczek, a także dwie sadzawki bez wody, piwnicę - ziemiankę oraz rów z mostkiem.
Inwentarz żywy składał się z 40 krów dojnych, 6 wołów roboczych, 7 koni fornalskich, 15 sztuk jałowizny, 1 buhaja, 7 cieląt i stanowił wyłączną własność dzierżawcy, zatem nie podlegał zaaresztowaniu.
Do zabudowań wiejskich należały domy drewniane ze słomianą strzechą, chlewki, obórki i wystawki. Przy wszystkich chałupach znajdowały się ogródki warzywne. Na gruntach folwarku wysiewano na zimę żyto, pszenicę i rzepak, a wiosną jęczmień, owies, groch, tatarkę i sadzono ziemniaki.
W majątku Łubna mieszkało 12 tzw. ogrodziarzy: Michał Pindelski, Józef Jagnieziak, Szymon Gładecki, Mateusz Jagnieziak, Józef Górski, Andrzej Dziwoński, Stanisław Mrówczyński, Walenty Kopyt, Dominik Kupis, Mateusz Dobosz oraz Stanisław i Józef Krawczykowie. Każdy z wymienionych posiadał morgę ziemi i odrabiał pańszczyznę pieszo. Pańszczyzną nie był obciążony jedynie pełniący funkcję gajowego Gładecki. Szynkarz Jan Wlazło, mieszkający w karczmie, otrzymywał 15 kopiejek od sprzedaży 5 garncy wódki.
W Szymanowie osiedliło się w tym okresie 16 kolonistów: Jakub Jans, Piotr i Paweł Jobs, Wilhelm Młodkowski, Józef Krawczyk, Walenty Fabisiak, Krzysztof Klan, Piotr Jerdel, Antoni Ukleja, Paweł Makowiecki, Jan, Józefa i Antoni Należyty, Gotlib Terl, Jan Pinkal oraz Wilhelm Nagel.
W Solcu mieszkało 18 kolonistów: Jan Kac, Andrzej Niedzeniecki, Reinhold Olszyński, Michał Wejrs, Henryk i Gotlib Fabe, Michał i Jan Pepla, Krystian, Ferdynand, Piotr i Karol Albrecht, Krzysztof i Gotlib Met, Krystian Mäller, Jan Vilsdorf i Konrad Barka. Grunt przeznaczony na szkołę wciąż pozostawał niezabudowany.
W Wypęku było osiedlonych zaledwie 3 kolonistów: Jakub Werner, Andrzej Raczyński i Ludwik Ziman. Niektóre z zabudowań były tymczasowe; nie wszyscy koloniści posiadali budynki.
W połowie XIX wieku przy trakcie wiodącym z Warszawy do Puław wydzielono grunty pod koszary drogowe. Miała tu zamieszkać obsługa do utrzymania odcinka drogi między Piasecznem a Górą Kalwarią. Nie wiadomo kiedy dokładnie została zbudowana w Łubnej cegielnia. Nie ma jej jeszcze na mapie Królestwa Polskiego z 1839 r. ani w wykazie zakładów przemysłowych z 1849 r. Natomiast już w 1858 r. została wydzierżawiona na 10 lat Karolowi Scheffer i Ludwikowi Rumbf za roczną opłatę 180 rubli srebrem. Cegielnia składała się wówczas z następujących zabudowań: domu z drewna krytego gontem ze stajenką, wystawka, piwnicą i studnią, domu drewnianego ze słomianym dachem, budowli mieszczącej 2 piece do wypalania cegły, kolejnej z jednym piecem, budynku do wyrabiania i suszenia cegły z 6 dołami, dwóch szop z dwoma dołami cembrowanymi i korytkiem do taczek, studni z korytem i dołu w ziemi cembrowanego. W majątku na podstawie ukazu carskiego z 1864 r. przeprowadzono uwłaszczenie włościan. Realizacja ukazu nastąpiła w 1866 r. Wtedy to wydzielono 14 osad chłopskich w Łubnej. Włościanie otrzymali zarazem prawo do wypasu 20 sztuk bydła na łąkach dworskich. Serwitut ten zlikwidowano w 1904 r., zamieniając na dodatkowy przydział gruntów. W wyniku uwłaszczenia dotychczasowi koloniści przejęli swoje działki na własność. Szulec jak dawniej liczył 25 osad, Nowy Szymanów 24, a Wypęk 5. W Szulcu, w jednym z domów znajdował się dom modlitwy podlegający kantoratowi ewangelicko-augsburskiemu w Górze Kalwarii.
Około roku 1860 dobra Łubna przeszły w ręce dotychczasowego dzierżawcy Andrzeja Waszczyńskiego. Być może nabył je na licytacji.
W 1884 r. Łubna należała do Karola Ludwika Skąpskiego. W latach 1885-1894 dobra te były wielokrotnie wystawiane na przymusową sprzedaż przez licytację publiczną, z powodu długów w stosunku do Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego. Licytacje powtarzano corocznie, ponieważ brakowało zainteresowanych kupnem majątku.
Na krótko jako właścicielka wymieniana jest wdowa Izabella Kotłubaj z domu Mackiewicz, zamieszkała w Warszawie. W końcu właścicielem majątku Łubna i znajdującej się tu cegielni stał się Abram Oppenheim (zmarł w Warszawie w 1905 r.). Należała do niego także założona w latach 70., jedna z cegielni w Szczęśliwicach.
Cegielnia łubnańska na przełomie XIX i XX w. była największą spośród 6 cegielni w okolicach Piaseczna i Góry Kalwarii, które stanowiły przedłużenie cegielni mokotowskich. Zmodernizowana w 1898 r., produkowała rocznie 10 mln sztuk cegieł.
Osada fabryczna Łubna liczyła w 1921 r. 10 domów mieszkalnych i 509 mieszkańców (468 katolików, 23 żydów i 18 ewangelików). We wsi Łubna w 18 budynkach zamieszkiwały 143 osoby (wszystkie wyznania katolickiego). Szulec liczył 41 domów i 246 mieszkańców (172 ewangelików i 74 katolików), a Wypęk 6 domów, 36 osób (w tym 32 ewangelików i 4 katolików).
W latach trzydziestych dobra Łubna znajdowały się pod zarządem sekwestratora sądowego. Wypuścił on cegielnie w dzierżawę Spółce Akcyjnej Towarzystwo Przemysłowo-Handlowe -Łubna- z siedzibą w Warszawie. Akcjonariuszami Towarzystwa byli m. in. Fajwel Halpern, Nechemia Girszowicz, Tadeusz Malczewski z Warszawy, Szmuel Szyfryn z Baniochy. Najwięcej akcji - 1750 posiadała Spółka Akcyjna Towarzystwo Przemysłowo-Handlowe -Leścer- w Warszawie, które powstało w 1932 r. Już na posiedzeniu organizacyjnym tej spółki podjęto decyzję wydzierżawienia zakładów ceramicznych znajdujących się w dobrach Łubna, ze względu na ich bliskie położenie od Warszawy, dobry gatunek gliny i możność zaprowadzenia w tych zakładach przy pomyślnej koniunkturze na rynku produkcji na szeroką skalę. Obie wymienione spółki dążyły do nabycia praw własności do całego majątku, tym samym rozwiązania umowy dzierżawnej i zniesienia sekwestru sądowego. Tenuta dzierżawna obliczona została w ten sposób, że 20% płacono za grunty tj. wydobywanie gliny dla potrzeb cegielni, a 80% za dzierżawę budynków, maszyn i szop oddanych do użytku dzierżawcy.
W 1937 r. zakłady ceramiczne Łubna składały się z pięciu cegielni (dwie były wówczas nieczynne). Przy każdej z nich zbudowano wielorodzinny dom mieszkalny dla robotników. Łubna stanowiła siedzibę gminy do 1859 r., kiedy utworzono gminę Żabieniec, w granicach której znalazły się opisywane wsie i dobra ziemskie. Od 1867 do 1954 r. należały do gminy Kąty, a od 1955 r. początkowo do gromady Baniocha, później aż do likwidacji gromad w Polsce (1972 r.) do Kątów. Od początku 1973 r. położone są w granicach gminy Góra Kalwaria. Wypęk jest częścią wsi Solec (nazwa Szulec była używana jeszcze w okresie II wojny światowej).
Łubna i Solec należą od 1952 r. do parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju w Baniosze, w dekanacie konstancińskim. Szymanów pozostał w parafii Świętego Zygmunta w Słomczynie.


Wspomnienia

Od XVI w. nazwa wsi Łubna nie zmieniła się. W tym okresie należała ona do powiatu sądowego czerskiego oraz do parafii Cieciszewo. Otoczona lasami, położona była z dala od traktów łączących Warszawę z Czerskiem. Stanowiła własność szlachecką.

Łubna w czasie wojny...

W 1939 roku wybuchła II wojna światowa a wraz z nią rozpoczął się strach mieszkańców. Ludzie mieszkający w Łubnej wspominają tamte czasy z bólem, żalem i ze łzami w oczach. Niemcy wysiedlali wszyskich mieszkańców Łubnej, ludzie nie mieli gdzie mieszkać tułali się po lasach, polach szukając pomocy by chronić siebie i swoją rodzinę. Niestety nie licznym udawało się uratować, mimo zakopywanego jedzenia ludzie umierali z głodu i wycięczenia. Silni męszczyźni byli zmuszani do ciężkiej pracy, kobiety i dzieci zaś były wykorzystywane i torturowane. Wróg podpalał domy i stodoły, niszczył wszystko co polskie. Ten koszmar trwał 6 lat, w 1945roku wszyscy mieszkańcy Łubnej zostali 'wolni', i mogli żyć bez bólu i głodu.

A strach pozostał wspomnieniem, które czasem powraca... : tymi słowami kończy rozmowę jedna z byłych mieszkanek Łubnej.

na podstawie opowiadań mieszkańców


Ciekawostki

Łubna liczyła 16 domów i 192 mieszkańców w 1827 roku. W dwadzieścia lat później mieszkało tam 195 osób (w tym 92 mężczyzn, 96 kobiet, 4 starozakonnych mężczyzn i 3 kobiety). 5 osób zaliczano do stanu szlacheckiego , pozostałych 190 do gminnego. W połowie XIX wieku przy trakcie wiodącym z Warszawy do Puław wydzielono grunty pod koszary drogowe. Miała tam zamieszka obsługa do utrzymania odcinka drogi między Piasecznem a Górą Kalwarią. W 1921 roku osada fabryczna Łubna liczyła 10 domów mieszkalnych i 509 mieszkańców (468 katolików, 23 żydów i 18 ewangelików). We wsi Łubna w 18 budynkach mieszkały 143 osoby. Łubna i Solec od 1952 roku należą do parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju w Baniosze, w dekanacie konstancińskim.